Jak uwolnić się od raka. Nowotwór - Jak zatrzymać raka. Rak to tchórz. Prawdziwe historie.
Strony
- Rak - statystyki
- Rak to Niechoroba
- Profilaktyka
- Zdrowa Żywność
- Suplementacja
- Otyłość
- Stres
- Ruch - Aktywność
- Makrobiotyka
- Odżywianie
- Jak działa Cola ?
- Skąd się bierze Rak
- Zioła na Raka
- Jak całkowicie pozbyć się raka
- Nie walcz z Rakiem
- Rozmowa z Bogiem
- ŚmiechoTerapia
- Biały Humor
- Rak to nie choroba
- Stolec
Rak to Niechoroba
Wiedza, którą właśnie czytasz, może zachwiać podstawą twoich przekonań odnośnie do twojego ciała, zdrowia i uzdrawiania lub nawet całkowicie je przewartościować. Wielu może przyjąć tytuł „Rak nie jest chorobą” z niedowierzaniem, dla niektórych może być on prowokujący, dla wszystkich jednak brzmi obiecująco. Książka ta będzie odmieniającym życie odkryciem dla osób, które mają na tyle otwarty umysł, aby zrozumieć, że rak nie jest chorobą. Nowotwór to podejmowana przez nasze ciało misterna, desperacka i ostateczna próba utrzymania się przy życiu tak długo, na ile pozwolą okoliczności. A te, jak będziesz mógł się przekonać w trakcie lektury kolejnych rozdziałów książki, najprawdopodobniej sam możesz kontrolować.
Być może będziesz zdumiony, gdy dowiesz się, że pozostając pod wpływem głównych czynników wywołujących raka (co stanowi prawdziwą chorobę), najprawdopodobniej umarłbyś szybko, gdyby twoje ciało nie zaczęło produkować komórek rakowych. W niniejszej publikacji proponuję podejście do raka jako do procesu uzdrawiania, który należy wspierać, a nie powstrzymywać czy zwalczać. Dostarczam dowodów na to, że to raczej mało ortodoksyjne podejście jest o wiele bardziej skuteczne w uzdrawianiu niż metody, które polegają na niszczeniu nowotworu.
Dodatkowo twierdzę, że rak – jeden z najpotężniejszych mechanizmów uzdrawiania naszego ciała – zaistnieje tylko wtedy, gdy jeden lub oba z poniższych warunków zostaną spełnione:
Główne systemy usuwania odpadów i detoksykacji ciała nie wykonują odpowiednio swoich funkcji.
Sytuacja ogromnego stresu psychoemocjonalnego została zażegnana lub nie jest już istotna w życiu danej osoby.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz wersję elekrtoniczną książki "Rak Nie Jest Chorobą".
Niestety, zwykłe niezrozumienie czy też całkowity brak świadomości, co stanowi prawdziwe przyczyny wzrostu złośliwych guzów, spowodowały, że zaczęto postrzegać „nienormalne” komórki rakowe jako złośliwe potwory, które starają się uparcie nas unicestwić, być może w odwecie za grzechy lub brak troski o nasze ciało. Dowiesz się jednak, że rak jest po naszej stronie, a nie przeciwko nam.
Jeśli nie zmienimy sposobu pojmowania, czym naprawdę jest rak, będzie on odporny na leczenie, zwłaszcza przy użyciu najbardziej „zaawansowanych” i najczęściej stosowanych terapii. Jeśli masz raka i jeśli faktycznie jest on częścią skomplikowanego procesu pozwalającego naszemu ciału przeżyć, jak to właśnie sugeruję, a nie chorobą, należy znaleźć odpowiedzi na zasadnicze pytania:
Jakie przyczyny skłaniają ciało do tworzenia komórek nowotworowych?
Gdy określisz te przyczyny, jak będziesz musiał się nimi zająć, aby umożliwić swojemu ciału uzdrowienie się?
Co określa rodzaj i stadium raka, który może cię dotknąć?
Jeśli rak jest mechanizmem przetrwania, co należy zrobić, aby zapobiec uciekaniu się ciała do tak drastycznego środka samoobrony, jakim jest nowotwór?
Skoro pierwotna konstrukcja genetyczna ciała zawsze faworyzuje podtrzymanie życia i ochronę przed jakimikolwiek przeciwnościami, dlaczego ciało pozwala na samozniszczenie?
Dlaczego większość przypadków raka zanika samoczynnie, bez interwencji medycznej?
Czy naświetlanie, chemioterapia i operacje rzeczywiście leczą raka, czy może osoby „leczone” tymi metodami przeżyły dzięki innym czynnikom pomimo zastosowania tak drastycznych, pełnych skutków ubocznych terapii?
Jaką rolę odgrywają strach, frustracja, niskie poczucie własnej wartości i stłumiony gniew w powstawaniu i ostatecznym wyniku raka?
Jaki wpływ w sensie duchowym ma na nas nowotwór, jeśli takowy ma?
Jeśli chcesz zająć się przyczynami raka i uzdrowić ciało, powinieneś znaleźć wyczerpujące i mające praktyczne zastosowanie odpowiedzi na powyższe pytania. Jeśli czujesz wewnętrzną potrzebę odkrycia sensu w wydarzeniu zmieniającym życie, jakim niewątpliwie jest choroba nowotworowa, dalsza lektura tej książki będzie dla ciebie niezwykle pomocna. Rak może być twoją największą szansą na przywrócenie równowagi we wszystkich dziedzinach życia, chociaż może również zapowiadać traumę i cierpienie, których doświadczysz, jeśli będziesz go traktował jak zagrożenie dla twojego życia. Tak czy inaczej odkryjesz, że zawsze kontrolujesz swój organizm.
Aby istnieć w ludzkim ciele, musisz mieć dostęp do określonych zasobów energii życiowej. Możesz albo wykorzystywać je do zasilania i uzdrawiania ciała, albo marnować je na walkę z tzw. chorobą, która – jak głosi medyczna teoria – chce cię zabić. Ostateczny wybór należy do ciebie.
Jeśli świadomie lub podświadomie wybierzesz zaniedbywanie potrzeb swojego organizmu albo walkę z ciałem zamiast czułej troski i szacunku dla samego siebie, prawdopodobnie będzie ono w końcu zmuszone walczyć o przetrwanie. Głównym problemem w tym przypadku nie jest to, czy masz raka, ale sposób, w jaki go odbierasz i co z nim zrobisz.
Rak jest tylko jedną z wielu metod, za pomocą których organizm zmusza cię do zmiany sposobu, w jaki postrzegasz i traktujesz siebie samego, w tym także swoje ciało. Możesz uczynić nowotwór czymś okropnym, co utwierdzi cię w przekonaniu, że jesteś bezsilną ofiarą. Możesz jednak dostrzec w raku szansę na przejęcie odpowiedzialności za swoje życie, na odkrycie najcenniejszych wartości i nauczenie się szacunku dla samego siebie. Wszystko to nierozerwalnie łączy się z tematem zdrowia duchowego, które, jak uważam, odgrywa przynajmniej tak samo ważną rolę w przypadku nowotworu jak czynniki fizyczne i emocjonalne.
Rak wydaje się być bardzo zwodniczym i nieprzewidywalnym zaburzeniem. Może dotknąć każdego z nas, zarówno tych bardzo szczęśliwych, jak i tych bardzo smutnych, bogatych i biednych, palaczy i osoby niepalące, ludzi bardzo zdrowych i chorowitych. I chociaż dawniej rak wśród dzieci występował sporadycznie, dzisiaj nie jest już zjawiskiem tak rzadkim.
Osoby wywodzące się z różnych środowisk i wykonujące rozmaite zawody mogą mieć raka. Jednak jeśli ośmielisz się zajrzeć pod maskę objawów fizycznych takich jak rodzaj, wygląd i zachowanie guzów rakowych, zauważysz, że rak nie jest tak przypadkowy i nieprzewidywalny, jak nam się wydaje.
Co sprawia, że u 50 procent amerykańskiego społeczeństwa ryzyko rozwoju raka jest wysokie, podczas gdy pozostała część nie jest nim w ogóle zagrożona? Obarczanie winą genów jest jedynie wymówką mającą na celu zatuszowanie ignorancji wobec prawdziwych przyczyn powstawania nowotworu lub też sposobem na zwabienie osób dotkniętych rakiem do skorzystania z kosztownych programów leczenia lub profilaktyki.
W dalszych częściach książki omówię najnowsze badania odnoszące się do możliwych czynników dziedzicznych związanych z rakiem piersi, płuc i wieloma innymi. Będziesz zdziwiony faktem, iż geny mają niewiele, jeśli w ogóle cokolwiek, wspólnego z tym, że członkowie danej rodziny od pokoleń mają ten sam rodzaj raka. Tak naprawdę czołowi badacze w dziedzinie genetyki potwierdzają, że wpływ genów jest zależny od tego, co jemy, jak myślimy, co odczuwamy i w jaki sposób przeżywamy nasze życie. Geny nie przestają tak po prostu pewnego dnia prawidłowo funkcjonować, powodując choroby, a potem przekazując je naszym dzieciom i wnukom. Prawdę mówiąc, nowe badania całkowicie zaprzeczają przekonaniu, że mutacja genetyczna powoduje raka lub też jego rozprzestrzenianie się.
Rak od zawsze był niezwykle rzadko występującą przypadłością. Sytuacja uległa zmianie w czasie ostatnich 50-60 lat, wraz z rozwojem krajów uprzemysłowionych. Ludzkie geny nie zmieniły się zbytnio od tysięcy lat. Dlaczego więc miałyby się tak znacznie przekształcić w ciągu ostatnich dziesięcioleci, nagle decydując się na zaatakowanie i unicestwienie prawie połowy populacji? Odpowiedź na to pytanie, co w pełni wyjaśnię w książce, jest zaskakująco prosta: pomimo tego, że geny mogą ulegać mutacji z powodów omówionych w dalszych częściach publikacji, nawet jeśli zostaną uszkodzone czy działają nieprawidłowo, nikogo nie są w stanie zabić.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz wersję elekrtoniczną książki "Rak Nie Jest Chorobą".
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę z tego, że rak niezwykle rzadko powoduje śmierć, choć niezaprzeczalnie wiele osób dotkniętych nowotworem umiera. Jednakże jest o wiele bardziej prawdopodobne, że do zgonu doprowadzą przyczyny mutacji komórkowej i rozwoju guza, a nie sam rak, chyba że guz spowoduje poważną blokadę mechaniczną w ważnym dla życia organie lub znacząco ograniczy dopływ krwi do niego czy też drenaż limfy.
Każda terapia rakowa powinna skupiać się na pierwotnych przyczynach powstania nowotworu, a jednak większość onkologów zazwyczaj je ignoruje. Weźmy za przykład dietę opartą na niezdrowej żywności, która zazwyczaj pozbawiona jest jakichkolwiek wartości odżywczych i prawdziwej energii. Spożywając takie pożywienie, tylko pozornie jesteśmy syci. Nie dostarczyliśmy naszemu organizmowi odpowiedniej ilości składników odżywczych, de facto go więc głodzimy. W książce rozwinę wątek dotyczący tego, jak owo samodestrukcyjne działanie aktywizuje w naszym ciele silne procesy uzdrawiające.
Coraz wyraźniej widać, że prawie wszystkie rodzaje raka są poprzedzone różnorodnymi traumatycznymi wydarzeniami takimi jak rozwód, śmierć bliskiej osoby, wypadek, utrata pracy lub rzeczy osobistych, ciągły konflikt z szefem lub rodziną, czy też wystawienie się na działanie silnych toksyn. Tak intensywnie oddziałujące czynniki stresowe zmuszają ciało do odpowiedzi. W odruchu samoobrony uruchamia ono mechanizmy przetrwania, które mogą przybrać formę tymczasowego „nienormalnego” dzielenia się komórek. Choć pojawiający się w wyniku tego guz nowotworowy jest nadal uważany przez większość lekarzy za chorobę, a nie mechanizm uzdrawiania, nie znaczy to jednak, że jest to prawda.
Guzy rakowe są jedynie objawami choroby. Ich przyczyna może nie być oczywista, jest jednak jasne, że nie pojawiają się one bez powodu. Ciągłe konflikty emocjonalne, żal, nerwica, poczucie winy i wstydu mogą łatwo nadwyrężyć funkcjonowanie układów odpornościowego oraz trawiennego i podstawowe procesy metaboliczne, tworząc w ten sposób warunki do rozwoju guzów rakowych.
Na szczęście, związek między rakiem i stresem nie jest już wyssaną z palca teorią. Potwierdziły go wyniki licznych badań. Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (Centers for Disease Control and Prevention – CDC) podkreśla na swojej stronie internetowej: „Intensywny i przedłużający się stres może prowadzić do różnych krótko- i długoterminowych niekorzystnych skutków dla zdrowia. Może zakłócić wczesny rozwój mózgu oraz utrudnić funkcjonowanie układów nerwowego i odpornościowego. Dodatkowo stres w dzieciństwie może prowadzić do problemów zdrowotnych w późniejszym życiu takich jak alkoholizm, depresja, zaburzenia trawienia, choroby serca, rak i inne choroby przewlekłe”.
Pomimo niezaprzeczalnych dowodów na słuszność stanowiska CDC większość lekarzy rzadko dostrzega lub próbuje leczyć pierwotne przyczyny choroby, skupiając się raczej na usuwaniu jej objawów. Być może to kluczowe i potencjalnie śmiertelne w skutkach niedopatrzenie prawie całego środowiska medycznego ma swoje podłoże w ignorancji dla związku między stresem a chorobą; w końcu jedność ciała z umysłem nie jest tym, czego naucza się w szkołach medycznych.
Pracując przez ponad trzy dekady z tysiącami pacjentów leczących się na raka, zacząłem dostrzegać pewien powtarzający się sposób myślenia, określone przekonania i uczucia, które były wspólne większości z nich. Dokładniej rzecz ujmując, nie spotkałem dorosłego pacjenta, który nie nosiłby ciężaru niskiej samooceny, nierozwiązanych konfliktów lub zmartwień czy przeszłych konfliktów/urazów, które nadal utrzymywały się w jego podświadomości i pamięci komórkowej. Wierzę, że rak jako tzw. choroba nie pojawia się, chyba że towarzyszy mu silny podświadomy strumień niepewności emocjonalnej i głęboko zakorzenionych frustracji.
Dorośli pacjenci chorujący na raka często cierpią z powodu braku szacunku dla siebie samego oraz braku wiary w siebie i zazwyczaj zmagają się z czymś, co określam mianem „niedokończonych spraw” w ich życiu. Rak może stać się drogą do ujawnienia źródła nierozwiązanego konfliktu wewnętrznego. W dodatku może pomóc pacjentom nauczyć się żyć z tym konfliktem, a często także pozwoli go rozwiązać.
Jedynym sposobem na pozbycie się chwastów jest wyrwanie ich z korzeniami. W taki oto sposób musimy traktować raka (pamiętając, że jest on tylko widoczną częścią rośliny – przyp. red.); w innym przypadku w końcu powróci.
Często słyszę argument, że związek stresu emocjonalnego i raka dotyczy jedynie osób dorosłych, zaś w ogóle nie odnosi się do małych dzieci mających białaczkę lub raka mózgu. Nie zgadzam się z tym, a stanowisko CDC jest podobne do mojego. Stres dziecięcy może prowadzić do rozwoju raka, jak twierdzi CDC. Ponadto „ludzie odczuwają stres wcześnie, nawet przed urodzeniem” – czytamy na internetowej stronie CDC.
Jest faktem udowodnionym naukowo, że już w łonie matki dziecko odczuwa jedne z najsilniejszych wpływów, jakim może być poddane w swoim życiu. Potwierdzono, że emocjonalne i fizyczne doświadczenia matki mają znaczący wpływ na zdrowie jej dziecka.
Istnieje też coraz więcej dowodów na to, że nienaturalny poród, tzn. narodziny przez cesarskie cięcie, mogą mieć negatywne skutki dla przyszłego rozwoju dziecka.
Rezygnacja z karmienia piersią jest również dobrze znanym czynnikiem wywołującym problemy natury psychologicznej, emocjonalnej i rozwojowej u małych dzieci. Dodatkowo oddzielenie dziecka od matki poprzez ustawienie łóżeczka w innym pokoju może wywołać konflikt separacji biologicznej, skutkujący nawet śmiercią łóżeczkową. Odebranie dziecku możliwości słyszenia i odczuwania bicia serca matki okazuje się być czynnikiem wywołującym nerwicę u niemowląt. Jest to szczególnie dotkliwe w przypadku wcześniaków.
Kolejnym źródłem biologicznych wstrząsów (podobnych do miniudarów) są szczepionki. Narażają one niemowlęta na szkodliwy wpływ licznych rakotwórczych substancji chemicznych w nich zawartych. Ból wywołany zastrzykiem i będąca jego wynikiem odpowiedź lecznicza można również zaliczyć do traumatycznych przeżyć.
Jak pokazują najnowsze badania, narażanie dzieci przed urodzeniem i tuż po nim na bezpośrednie oddziaływanie promieniowania telefonów komórkowych może mieć bardzo negatywny wpływ na ich zdrowie.
Nieodpowiednia dieta zawierająca cukier, mleko krowie, białka zwierzęce, smażone potrawy czy inne niezdrowe pokarmy również nie wpływa korzystnie na stan zdrowia dziecka. Podobnie jak picie alkoholu przez matkę w czasie ciąży, jej niezdrowa dieta, przyjmowanie przez nią leków lub szczepienia.
Także leczenie infekcji u niemowląt za pomocą antybiotyków bardzo wyniszcza rozwijający się układ odpornościowy.
Wykazano ostatnio, że krew niemowlęcia w dzisiejszych czasach może zawierać aż 250 niekorzystnych związków chemicznych, w tym wiele silnie rakotwórczych. Matki, które nie cieszą się dobrym zdrowiem, a mimo to nadal karmią piersią, tak naprawdę zanieczyszczają organizmy swoich dzieci. W licznych badaniach naukowych potwierdzono, że trujący fluor dodawany do wody pitnej w wodociągach w Stanach Zjednoczonych i innych krajach wpływa na rozwój raka kości (kostniakomięsaka) i innych rodzajów nowotworu. Jest jednak i dobra wiadomość. Po dziesiątkach lat popierania dodawania fluoru do wody pitnej, w styczniu 2011 r. Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób wydało pilne ostrzeżenie stwierdzające, że obecne stężenie fluoru w wodzie pitnej może powodować poważne problemy zdrowotne u dzieci.
Zbyt wczesne przecinanie pępowiny, przed 40.-60. minutą po porodzie, może zmniejszyć dotlenienie krwi dziecka o ponad 40 procent i uniemożliwić odfiltrowanie toksyn z krwi dziecka przez łożysko. Ta stosunkowo nowa praktyka ma negatywny wpływ na rozwój dzieci, zarówno w sferze fizycznej, jak i emocjonalnej oraz psychicznej. Innymi słowy, nie trzeba być osobą dorosłą, aby wpaść w szpony traumy emocjonalnej.
Dzięki lekturze rozdziału 1 tej książki uzyskasz głęboki wgląd w to, czym tak naprawdę jest nowotwór i co on oznacza z fizycznego punktu widzenia. Jest to spojrzenie, z którym mogłeś nigdy wcześniej się nie spotkać – nowe, ale jednocześnie ponadczasowe. Pozwala ono na niekonwencjonalne działanie, którego celem jest rzeczywiste uzdrowienie: usunięcie przyczyn pojawiania się nowotworu, a nie jedynie „zaleczanie” jego objawów.
W rozdziale tym zapoznasz się również z zadziwiającymi odkryciami czołowych badaczy w dziedzinie nowotworów, które stanowią dowód na to, że sama mutacja komórkowa nie jest w stanie wywołać raka – wymaga ona wsparcia całego organizmu. Ponadto zapoznasz się z nowymi odkryciami, które pokazują, dlaczego tak wiele wykrytych guzów nowotworowych jest w rzeczywistości zupełnie niegroźnych i zanika samoczynnie.
W rozdziałach 2 i 3 zajmuję się odpowiednio przyczynami fizycznymi oraz emocjonalnymi i duchowymi powstania nowotworu. Zaznaczam, że starałem się rozdzielić obie te kategorie, mimo iż doskonale zdaję sobie sprawę z arbitralności i fikcyjności takiego podziału. Chciałem jednak w ten sposób podkreślić, że uzdrowienie przyczyn powstawania raka musi odbywać się na poziomach fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Pozostawienie choćby jednej z tych sfer bez poświęcenia należnej jej uwagi zniweczy możliwość pełnego powrotu do zdrowia i ostatecznie spowoduje nawrót raka (znaczna część nowotworów „wyleczonych” medycznymi kuracjami powraca). Takie niekompletne podejście do zjawiska raka mogłoby negatywnie wpłynąć na zdrowie fizyczne i psychiczne danej osoby, a przede wszystkim na jej zdolność odczuwania szczęścia i poczucia własnej wartości.
Następujące zdanie, które przewija się przez całą książkę niczym czerwona wstążka, jest niezwykle ważne w zrozumieniu nowotworu: „Rak nie sprawia, że jesteśmy chorzy – to nasza choroba powoduje raka”.
Ponadto głównym celem pojawienia się raka jest przywrócenie chorej osoby do stanu równowagi umysłu, ciała i ducha.
Ponieważ oba twierdzenia są sprzeczne z tym, w co konwencjonalna medycyna oraz media chcą, abyś wierzył, mogą brzmieć dla ciebie oburzająco. Jednakże to, czy rak uzdrowi cię czy doprowadzi do śmierci, ma więcej wspólnego z tym, co dzieje się w twoim życiu osobistym niż z samym nowotworem, tzn. z tym, jak jest on agresywny czy też jak wcześnie go wykryto.
Weźmy dla przykładu Davida. Miał 58 lat, gdy podczas rutynowego badania okresowego zdiagnozowano u niego raka płuc. Choć przed postawieniem diagnozy nie czuł się źle, stan jego zdrowia gwałtownie się pogorszył w ciągu 2 następnych tygodni. Stracił apetyt, nie mógł spać, jego oddech stał się bardzo płytki i zaczął cierpieć z powodu ataków paniki i bólów w klatce piersiowej. Umarł 20 dni po usłyszeniu diagnozy. Akt zgonu informował, że zmarł na raka płuc, ale jest jasne, że bez diagnozy stwierdzającej nowotwór żaden z druzgocących skutków wywołanych stresem nie pojawiłby się.
Na chwilę obecną nie podaje się (już) w wątpliwość faktów, że stres emocjonalny nie tylko osłabia układ odpornościowy i uniemożliwia ciału samouzdrowienie, ale jest wręcz przyczyną chorób. Istnieją dowody na to, że podczas silnego stresu ludzie mogą umrzeć na rozległy zawał, choć wcześniej nie mieli problemów z sercem czy niedrożności naczyń krwionośnych.
Twoja zdolność do odzyskania zdrowia wymaga, abyś poczuł się i stał się jednością na wszystkich poziomach ciała, umysłu i ducha. Gdy przyczyny pojawienia się nowotworu oraz inne czynniki stojące na przeszkodzie poczucia się jednością zostaną zidentyfikowane, stanie się oczywiste, co należy zrobić, aby w pełni powrócić do zdrowia. Omawia to rozdział 4.
Medycyna zna fakt, że organizm każdego człowieka przez całe jego życie wytwarza komórki rakowe. Nie oznacza to jednak, że coś jest z nim nie tak. Wręcz przeciwnie, jak będziemy się w stanie przekonać w czasie lektury książki, pojawianie się komórek nowotworowych jest elementem utrzymania zdrowej równowagi w ciele.
(...) - chcesz wiedzieć więcej? Tutaj kupisz wersję elekrtoniczną książki "Rak Nie Jest Chorobą".
Miliony takich komórek istniejących w ciele są niewykrywalne w trakcie zwykłych badań. Ukazują się jako guzy dopiero, gdy ich liczba sięga kilkunastu miliardów. Gdy lekarze oświadczają swoim pacjentom, że zastosowane przez nich leczenie usunęło wszystkie komórki rakowe, powołują się na wyniki badań, które są w stanie określić tylko wykrywalne rozmiary nowotworu.
Powszechnie stosowane metody „leczenia” raka mogą zmniejszyć liczbę komórek nowotworowych do niewykrywalnej ilości, ale nie wyeliminują ich wszystkich. Tak długo, jak przyczyna rozwoju nowotworu nie zostanie usunięta, w każdej chwili może on się odrodzić z dowolną szybkością.
Uleczanie raka ma niewiele wspólnego z pozbywaniem się wykrywalnych grup komórek rakowych. Zabiegi takie jak chemioterapia czy naświetlanie na pewno są w stanie zatruć lub wypalić wiele komórek rakowych. Niszczą przy tym zdrowe komórki szpiku kostnego, przewodu pokarmowego, wątroby, nerek, serca, płuc itd., co często prowadzi do trwałych, niemożliwych do naprawienia uszkodzeń całych organów i układów w ciele. Co więcej, toksyczne związki chemiczne zawarte w środkach chemioterapii powodują tak silny stan zapalny każdej komórki ciała, że nawet osłabione cebulki nie są w stanie utrzymać wyrastających z nich włosów.
Prawdziwe uleczenie raka nie odbywa się kosztem niszczenia innych, ważnych części organizmu. Jest ono możliwe jedynie wtedy, kiedy zajmiemy się przyczynami nadmiernego rozrostu komórek rakowych i właściwie wesprzemy ciało w procesie samouzdrawiania. Rak jest procesem uzdrawiania, który ciało może uaktywnić, aby przywrócić homeostazę (stan równowagi w organizmie). Jeśli niewłaściwie odczytamy powody pojawienia się komórek nowotworowych i nie zobaczymy w nich mechanizmu uzdrawiania, rak może okazać się śmiertelnym w skutkach i nadaremnym wysiłkiem ciała.
Książka ta poświęcona jest zagadnieniu, jak sobie radzić z przyczynami powstawania raka, a nie z jego objawami. Traktowanie nowotworu jako chorobę sprawiło, że miliony ludzi wpadły w pułapkę i zapłaciły wysoką cenę za brak należytego zainteresowania powodami powstania raka.
Żywię silne przekonanie, że rak jest ostatnią fazą uleczania, a nie chorobą, jestem jednak świadom tego, że większość ludzi uważa nowotwór właśnie za chorobę i to jedną z najgorszych. Nie twierdzę, że wyłącznie moje rozumienie raka jest właściwe. Proponuję je jako jedno z wielu słusznych stanowisk.
Stare porzekadło mówi: Wiedza różni się w poszczególnych stanach świadomości. Uwidacznia ono, że tzw. prawda jest subiektywnym odwzorowaniem stanu umysłu, świadomego lub podświadomego. Innymi słowy, jeśli utwierdzisz się w przekonaniu, że rak jest straszną chorobą, która może odebrać ci życie, to twoja wiara i śmiertelne przerażenie najprawdopodobniej doprowadzą do spełnienia twoich najgorszych oczekiwań. Pamiętaj, że trauma ogranicza i upośledza działanie układu odpornościowego i uniemożliwia uzdrawianie. Jeśli jednak będziesz postrzegać raka jako fazę uzdrawiania, dobroczynną reakcję na brak równowagi (będący przyczyną powstawania komórek rakowych), ta prawda, według której będziesz żył, spełni twoje pozytywne oczekiwania.
To przykre, że większość środowiska medycznego zniechęca pacjentów do współudziału w wyborze formy leczenia i wpływania na jego przebieg. Chorzy rzadko liczą się w procesie uzdrawiania. Dziś to kuracje medyczne, propagowane jako jedynie słuszne remedia na choroby, są najważniejsze. W rzeczywistości jednak to, czy dana osoba wyzdrowieje, czy nie, jest w znacznym stopniu uzależnione od stanu jej ciała, umysłu i ducha. Wszystkie te sfery każdy może zaś kontrolować. Zaakceptowanie tego faktu może mieć ogromnie pozytywne skutki. Niesie ono poczucie wiary we własne siły, a to, jak uważam, jest czynnikiem niezbędnym do prawdziwego, skutecznego uzdrowienia.
Ważne:
Proszę, zwróć uwagę na fakt, że kiedy w niniejszej lekturze odnosić się będę do raka jako śmiertelnej choroby, do osób, które zmarły z powodu nowotworu, oraz raka traktowanego jako agresywne i nieuleczalne schorzenie itd., czynię to jedynie w celu przedstawienia oficjalnych interpretacji badań oraz teorii medycznych. Jednakże chciałbym jasno podkreślić, że moje rozumienie i interpretacja zjawiska raka nie są adekwatne do istniejących przekonań naukowych. Nie zgadzam się z poglądem, że rak może spowodować czyjąś śmierć.
Poza wyjątkami, w których nowotwór prowadzi do powstania zagrażających życiu mechanicznych niedrożności, obrzęków oraz w konsekwencji do uduszenia się narządu, rak nie może być postrzegany jako niebezpieczna czy też zagrażająca życiu choroba. Jest raczej mechanizmem uzdrawiania i przetrwania, który organizm uruchamia wtedy, gdy życie człowieka jest zagrożone jednym lub kilkoma czynnikami wymienionymi w niniejszej książce. Rak jest jedynie symptomem ostrzegającym, że organizm znajduje się w stanie braku równowagi i to, co doprowadza do owego zaburzenia, może spowodować również śmierć organizmu. Kiedy słyszycie o promieniowaniu jonizującym czy też o aspirynie wywołujących najniebezpieczniejsze odmiany raka, proszę, miejcie świadomość, że nowotwory stanowią próbę przetrwania bądź uleczenia organizmu, nie zaś samą chorobę.
Wiedza ta jasno odróżnia przyczyny raka od jego objawów. Symptomy takie jak powiększenie się nowotworu wskazują jedynie, że organizm stara się odszukać czynniki sprawcze raka. Jeżeli nie wesprzemy ciała podczas tego procesu i jednocześnie będziemy je atakować szkodliwymi zabiegami medycznymi, proces uleczania, jakim jest rak, nie będzie miał prawidłowego przebiegu. Nie będzie kompletny, nowotwór będzie się nieustannie rozwijał, gdyż nie zostaną uzdrowione przyczyny jego pojawienia się, i w konsekwencji stanie się „nieuleczalny”.
Celem tej książki jest przekazanie wiedzy i pewności odnośnie do tego, że nasz organizm posiada nieograniczoną mądrość i inteligencję, dzięki którym proces uleczenia może się dokonać, a ciało może powrócić do swego naturalnego stanu równowagi i witalności.
„Poznaj ukryty cel raka, usuń przyczyny jego powstawania i bądź zdrowszy niż kiedykolwiek”. Jest to całkowicie zrozumiałe – wydaje się, że najpilniej tej lektury potrzebują ci, u których stwierdzono nowotwór (oraz ich bliscy).
Przedstawiam jednak Państwu Rak nie jest chorobą jako książkę niemal dla każdego zainteresowanego życiem. Propaguje ona bowiem wiedzę na temat samoregulacji i samoleczenia organizmu ludzkiego.
Proszę przeczytać dedykację autora. "Książka "Rak Nie Jest Chorobą" jest dedykowana tym:
którzy ufają mądrości oraz inteligencji ciała w samouzdrawianiu się;
którzy chcą z ciałem współpracować, a nie działać przeciw niemu;
którzy nie obwiniają nikogo, nawet siebie, za swoje dolegliwości czy nieszczęścia;
którzy postrzegają wszystko co im się przydarza jako użyteczne, bez względu na to, jak bardzo może się to wydawać groźne lub bolesne;
a przede wszystkim tym, którzy są otwarci i gotowi stosować powyższe zasady."
Jeśli uznają Państwo, że to jedna z najpiękniejszych dedykacji - książka jest właśnie dla Was. W przeciwnym wypadku możecie darować sobie lekturę całości. Bo nie jest to książka o leczeniu - walce z chorobą, raczej o uzdrawianiu - drodze do pełni zdrowia.
wydawca polskiej wersji
Książki Andreasa Moritza należałoby przetłumaczyć na wszystkie języki świata – każdy człowiek zainteresowany leczeniem prawdziwych przyczyn różnych dolegliwości powinien mieć możliwość poznania tych lektur. Jestem szczęśliwa i zaszczycona, że mogę przybliżać polskiemu czytelnikowi tak wspaniałą wiedzę.
tłumacz książki
W książce “Rak nie jest chorobą” autor bestsellerów i międzynarodowej sławy ekspert w dziedzinie zdrowia, Andreas Moritz, ukazuje, że rak to nie choroba sama w sobie, ale mechanizm przetrwania. W ten sposób nasze ciało podejmuje ostateczny wysiłek uporania się z zagrażającymi życiu problemami.
Książka ta przedstawia czytelnikowi zupełnie nowe i radykalnie odmienne rozumienie raka, w świetle którego dotychczasowe poglądy na temat tej dolegliwości tracą aktualność. Pokazuje, dlaczego tradycyjne metody leczenia raka okazują się często śmiertelne w skutkach, co tak naprawdę podwoduje raka i jak można usunąć przeszkody, które uniemożliwiają Twojemu ciału samouleczenie.
Książka ta otwiera drzwi tym, którzy pragną zamienić poczucie bycia ofiarą w poczucie siły i panowania nad własnym losem (ang. self-mastery), a chorobę w zdrowie. Niezależnie od tego, czy uważasz, że stoisz na krawędzi śmierci lub cieszysz się pełnią życia, lektura „Rak nie jest chorobą” wzbogaci Twój świat.
Rak Nie Jest Chorobą
zobacz gdzie możesz kupić książkę
TYTUŁ:...............Rak Nie Jest Chorobą
AUTOR:..............Andreas Moritz
PODTYTUŁ:........To mechanizm przetrwania
TŁUMACZ:..........Kasia Grzesik
WYDAWCA:........Ariya
LICZBA STRON:..272
OPRAWA:...........miękka
FORMAT:............145x205 mm
ISBN:..................978-83-931490-0-1
CENA:.................34 zł (e-book 24 zł)
Jak dotąd (do końca stycznia 2014 r.) książka znalazła ponad 6700 nabywców. Wyobrażam sobie, że każdemu dodała i dodaje wiary i nadziei, przybliżając tym samym czytelników do pełniejszego zdrowia.
O czym jest ta książka mówi szczegółowy spis treści - zobacz.
Przeczytaj równiez obszerny fragment wstępu - tutaj.
Tagi:
rak nie jest chorobą,
książki Andreasa Moritza w Polsce,
Spis treści Rak Nie Jest Chorobą
Wprowadzenie - możesz przeczytać obszerny fragment tutaj
Rozdział pierwszy:
Rak nie jest chorobą
Moc w słowie
Błędne przekonanie
Uzdrawianie zamiast walki z rakiem
W poszukiwaniu odpowiedzi
Mit związku raka z genami
Znikomy sukces terapii antynowotworowych
Fałszerstwo statystyk
Moc wiary
Walka z cieniem
Kłopotliwe położenie medycyny
Czy można zaufać chemioterapii?
Czym jest rak?
Mądrość komórek rakowych
Niezwykła rola zarazków i infekcji
Zarazki nie powodują raka
Ach, te wstrętne wolne rodniki!
Zmutowane geny nie powodują raka
Rak – sprytna misja ratunkowa
Rozdział drugi:
Fizyczne przyczyny występowania raka
Określanie pochodzenia raka
Stadia rozwoju raka
1. Blokada
2. Zatrzymanie
Związek pomiędzy białkiem a rakiem
Co tak naprawdę się dzieje, gdy jesz mięso?
Stopniowe duszenie się
Rak i choroba serca – takie same przyczyny
Śmierć w tłuszczach typu trans
3. Blokada limfatyczna
Obrzęk limfatyczny
4. Chroniczne problemy z trawieniem
5. Blokada wątrobowych kanałów żółciowych
Nienaturalne pożywienie i napoje
Śmiercionośne telefony komórkowe i inne urządzenia bezprzewodowe
Związek promieniowania elektromagnetycznego z zatrzymywaniem metali ciężkich w organizmie
Co ma z rakiem wspólnego choroba dziąseł?
Rozwiązanie Soladey
Okulary i kremy przeciwsłoneczne – jedna z głównych przyczyn raka
Czynnik witaminy D
Nie możesz być szczęśliwy i zdrowy bez niej – związek z serotoniną
Leki i środki farmaceutyczne
Strzeż się popularnych leków na raka!
Strzeż się leków na zapalenie stawów
Strzeż się aspiryny
Uniknij pułapki farmaceutycznej
Rozdział trzeci:
Nie taki rak straszny…
Łączenie części układanki
Emocjonalne przyczyny powstawania raka
Wszystko ma podłoże psychosomatyczne
Skuteczne remedia Mary
Rak – reakcja na odrzucenie
Walka ze zmorą wspomnień
Nie musisz walczyć
Rak – potężny uzdrowiciel
Moc rozwiązywania sytuacji konfliktowych
Rak jest „brakiem miłości do siebie”
Rozdział czwarty:
Mądrość ciała w działaniu
Rak nie może cię zabić
Desperacka próba przetrwania ciała
Rak prostaty i ryzykowne terapie
Unikaj nabiału (poza niesolonym masłem)
Powiększenie prostaty
Dlaczego większość przypadków raka zanika samoczynnie?
Rozdział piąty:
Inne znaczące czynniki ryzyka powstawania raka
Szczepionki – bomba o opóźnionym zapłonie?
Biustonosze ograniczają przepływ limfy
Wczesne dojrzewanie i jego związek z rakiem
Soja – substancja rakotwórcza dla ludzi?
Produkty sojowe zawierają:
Dlaczego frytki mogą wywołać raka
Światło elektryczne a rak
Zanieczyszczenie powietrza w miastach i stres
Kuchenki mikrofalowe
Odwodnienie
Jeśli masz raka, unikaj także:
Rozdział szósty:
Co musisz wiedzieć, aby się uzdrowić
Rak – kto go "leczy"?
Usunięcie potrzeby powstania raka
Światło słońca – leczenie raka przez naturę
Odpowiednia ilość snu
Jedz posiłki o stałych porach
Stosuj dietę wegetariańską lub wegańską
Ćwiczenia a rak
Przywracanie przepływu Chi – siły życiowej
Uświęcona Santémonia – Uzdrawianie emocjonalne i wiele więcej
Graviola – bardziej skuteczna niż chemia
Cudowny Suplement Mineralny (Miracle Mineral Supplement – MMS)
Napar z ziół Ojibwa – 8 ziół Essiac – Jedno remedium na wszystkie dolegliwości?
8 ziół Essiac zawiera następujące składniki:
Kuracja sodą oczyszczoną i syropem klonowym
Fitoplankton morski – najlepsze superpożywienie natury
Inne pomocne metody uzdrawiania
Podsumowanie i uwagi końcowe:
Uleczenie pierwotnej przyczyny
Subskrybuj:
Posty (Atom)